Jak sprawdzić kto jest właścicielem domu? 2025
Zastanawiasz się, jak sprawdzić kto jest właścicielem domu i czy ta pozornie skomplikowana czynność jest w ogóle możliwa bez biegania po urzędach? Otóż to zadanie wcale nie musi być misją niemożliwą. Pokażemy, że z odpowiednimi narzędziami i wiedzą, bez problemu ustalisz właściciela nieruchomości, co często sprowadza się do zweryfikowania jej wpisów w księgach wieczystych lub wykorzystania alternatywnych źródeł, jeśli te pierwsze są niedostępne.

Warto przyjrzeć się bliżej, jak różne ścieżki prowadzą do celu, zwłaszcza gdy szukamy odpowiedzi na pytanie o właściciela konkretnego lokum. Oto zestawienie, które pokazuje różnice w dostępie do informacji oraz koszty związane z tym procesem.
Metoda ustalenia | Dostępność danych | Czas oczekiwania | Szacowany koszt | Poziom szczegółowości |
---|---|---|---|---|
Elektroniczne Księgi Wieczyste | 24/7 online | Natychmiast | 10-30 PLN (opłata sądowa) | Pełna (dane właściciela, obciążenia, historia) |
Wypis z ewidencji gruntów i budynków (EGIB) | W urzędzie/online (dla urzędów) | Kilka dni roboczych | 15-50 PLN (opłata urzędowa) | Podstawowa (imię, nazwisko, adres, dane działki) |
Wgląd do akt księgi wieczystej (w sądzie) | Godziny pracy sądu | Od ręki (po złożeniu wniosku) | Brak (koszt dojazdu) | Pełna (oryginał dokumentów, historia) |
Notariusz (za pośrednictwem) | Według harmonogramu notariusza | Kilka dni roboczych | Kilaset PLN (opłata za usługę) | Pełna (analiza stanu prawnego) |
Z powyższej tabeli jasno wynika, że każda ścieżka ma swoje plusy i minusy, a wybór tej najodpowiedniejszej zależy od naszych indywidualnych potrzeb, priorytetów oraz budżetu. Ważne jest, by pamiętać, że pełny obraz sytuacji prawnej nieruchomości dostarczają jedynie dokumenty, takie jak księgi wieczyste, co minimalizuje ryzyko nieprzyjemnych niespodzianek. Pozostałe metody stanowią cenną pomoc, szczególnie gdy potrzebujemy jedynie podstawowych informacji lub gdy te podstawowe źródła nie są dla nas dostępne. Takie świadome podejście do tematu to już połowa sukcesu.
Sprawdź właściciela nieruchomości online: Elektroniczne Księgi Wieczyste
Kiedy stajemy przed wyzwaniem ustalenia, jak sprawdzić kto jest właścicielem nieruchomości, szczególnie bez zbędnych ceregieli i wychodzenia z domu, na myśl przychodzą nam Elektroniczne Księgi Wieczyste (EKW). To prawdziwy skarb w dobie cyfrowej rewolucji, pozwalający na ekspresowe zweryfikowanie stanu prawnego nieruchomości, a co za tym idzie – odnalezienie jej właściciela. Wszystko odbywa się za pomocą kilku kliknięć myszy, co jest zdecydowanie lepszą opcją niż godzinne oczekiwanie w kolejce przed biurkiem urzędnika.
Dostęp do tego systemu to strona prowadzona przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wystarczy, że znamy numer księgi wieczystej, a bramy do niezbędnych informacji otwierają się przed nami niczym wrota do tajemniczego ogrodu. Numer księgi wieczystej składa się z czterech części: trzycyfrowego kodu wydziału ksiąg wieczystych sądu rejonowego, ciągu cyfr właściwych dla numeru księgi oraz cyfry kontrolnej. Przykładowo, jeśli numer księgi wieczystej wygląda tak: "WR1K/00012345/6", wprowadzenie go w odpowiednie pole na stronie EKW natychmiast przeniesie nas do wyciągu z tej księgi. To bajecznie proste!
Opłata za wydruk elektronicznego odpisu księgi wieczystej wynosi zazwyczaj około 20 złotych. Niewielka kwota, biorąc pod uwagę to, co w zamian otrzymujemy. Mamy bowiem wgląd nie tylko w dane personalne właściciela, ale także w historię zmian własnościowych, ewentualne obciążenia hipoteczne, służebności czy inne prawa wpisane w księdze. To nieocenione dla każdego, kto planuje zakup nieruchomości, bo pozwala uniknąć wielu nieprzyjemnych niespodzianek prawnych i finansowych. Pamiętam historię, kiedy klient myślał, że kupuje czystą nieruchomość, a okazało się, że jest obciążona służebnością, o której nie miał pojęcia, ponieważ zignorował weryfikację księgi wieczystej. Na szczęście odpowiednie działanie uchroniło go przed błędną decyzją.
Z punktu widzenia efektywności i transparentności, system Elektronicznych Ksiąg Wieczystych to bezsprzeczny lider. Pozwala on na zminimalizowanie ryzyka błędu i zapewnia pewność co do legalności transakcji. To narzędzie nie tylko dla profesjonalistów, ale dla każdego obywatela, który chce świadomie podejmować decyzje dotyczące inwestowania w nieruchomości. Weryfikacja właściciela i stanu prawnego to kluczowy element bezpieczeństwa transakcji. Bez tego, poruszamy się po omacku w gąszczu formalności, ryzykując popełnienie błędu, który może mieć daleko idące konsekwencje.
Cały proces jest nie tylko szybki, ale i niezwykle bezpieczny. Dane udostępniane w systemie EKW są chronione i aktualizowane na bieżąco przez sądy rejonowe, co zapewnia ich wiarygodność. Oczywiście, do wglądu potrzebny jest sam numer księgi wieczystej, co jest podstawowym elementem "wejścia". Bez niego, dostęp do szczegółowych danych jest ograniczony. To pokazuje, jak ważne jest, aby przy każdej interakcji z nieruchomością, na przykład podczas wstępnych rozmów ze sprzedającym, spróbować uzyskać ten numer.
Niestety, czasami zdarza się, że mimo dostępności systemu EKW, brakuje nam kluczowego numeru księgi wieczystej. Wtedy sprawa nieco się komplikuje, ale absolutnie nie oznacza to końca poszukiwań. Istnieją inne, bardziej "detektywistyczne" metody, o których opowiem w kolejnym rozdziale, a które pozwolą nam znaleźć informacje o właścicielu. To właśnie w takich momentach nasza wiedza na temat różnych źródeł danych prawnych staje się bezcenna. Przejdziemy do tego, jak sobie poradzić w sytuacji, kiedy elektroniczna droga jest zablokowana brakiem numeru księgi wieczystej.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której musimy sprawdzić kto jest właścicielem mieszkania, powiedzmy, opuszczonego budynku, który od dawna wzbudza nasze zainteresowanie. Mamy adres, lokalizację, ale brak numeru księgi wieczystej. Tutaj z pomocą przychodzą inne źródła. Działania takie wymagają cierpliwości i dokładności, ale są absolutnie możliwe do zrealizowania.
Zwróćmy uwagę na to, że nawet jeśli numer księgi wieczystej jest nam znany, zawsze warto podwójnie sprawdzić jego poprawność. Literówka, przestawiona cyfra – to wszystko może nas wprowadzić w błąd i skierować do zupełnie innej nieruchomości lub w ogóle zablokować dostęp do informacji. To jak szukanie igły w stogu siana, ale z dokładnymi współrzędnymi. W skrócie, Elektroniczne Księgi Wieczyste to fundament, na którym opiera się współczesna transparentność rynku nieruchomości w Polsce, a ich świadome wykorzystanie jest kluczem do bezpiecznych i skutecznych działań.
Ustalanie właściciela działki lub gruntu: Praktyczne metody
Kiedy mówimy o ustalaniu właściciela nieruchomości, często mamy na myśli działkę lub grunt. Co jednak zrobić, gdy elektroniczne księgi wieczyste są poza naszym zasięgiem, bo, o zgrozo, brakuje nam numeru księgi wieczystej? To nie lada wyzwanie, ale na szczęście istnieją praktyczne metody, które pozwalają dotrzeć do niezbędnych informacji. Sprawdzanie właściciela gruntu bez księgi wieczystej to już wyższy poziom "detektywistyki", ale z odpowiednimi narzędziami i trochę cierpliwości, damy radę.
Jedną z najczęściej stosowanych metod, kiedy brak jest numeru księgi wieczystej, jest zwrócenie się do właściwego dla danej nieruchomości Starostwa Powiatowego lub Urzędu Miasta, a dokładniej do Wydziału Geodezji i Kartografii. To tam mieści się Ewidencja Gruntów i Budynków (EGIB). EGIB to baza danych zawierająca szczegółowe informacje o wszystkich gruntach, budynkach i lokalach na terenie danego powiatu. Znajdziemy w niej dane o powierzchni, rodzajach użytków gruntowych, a co najważniejsze – o właścicielach.
Aby uzyskać wypis z EGIB, zazwyczaj potrzebujemy co najmniej numeru działki lub jej dokładnego położenia geograficznego – adres, numer obrębu ewidencyjnego czy nawet identyfikator jednostki rejestrowej. To, co musimy złożyć, to prosty wniosek. Koszt uzyskania takiego wypisu waha się zazwyczaj od 15 do 50 złotych, w zależności od liczby stron i rodzaju dokumentu (np. zaświadczenie, wypis z mapą). Czas oczekiwania to zazwyczaj kilka dni roboczych, ale w przypadku pilnej potrzeby, niektóre urzędy oferują możliwość ekspresowego wydania dokumentu za dodatkową opłatą.
Warto również zaznaczyć, że nie każdy ma prawo do uzyskania pełnych danych osobowych właściciela nieruchomości z EGIB. Dostęp do nich jest ograniczony ze względu na ochronę danych osobowych. Generalnie, pełny dostęp mają osoby, które wykażą tzw. interes prawny – np. są współwłaścicielami, spadkobiercami, wierzycielami, sąsiadami planującymi budowę w granicy, lub potencjalnymi nabywcami w procesie weryfikacji przedzakupowej. Bez takiego interesu prawnego, uzyskamy jedynie informacje o nieruchomości, bez podawania danych personalnych właściciela. To trochę jak próba otworzenia sejfu, znając tylko jego kolor, ale nie kombinację.
Inną opcją jest skorzystanie z usług rzeczoznawcy majątkowego lub notariusza. Notariusze, w ramach świadczonych usług, mają szerszy dostęp do różnych rejestrów i baz danych, w tym do ksiąg wieczystych (nawet jeśli numer jest nieznany), oraz do baz danych dotyczących właścicieli. Jest to jednak opcja droższa, z uwagi na opłaty notarialne, które mogą sięgać kilkuset złotych. Rzeczoznawca majątkowy, choć nie zawsze ma bezpośredni dostęp do danych właścicielskich bez księgi, potrafi pomóc w identyfikacji nieruchomości na podstawie jej położenia i dalej nakierować na odpowiednie źródła danych. W każdym przypadku, ta metoda jest niezawodna, ale kosztowniejsza.
Ciekawą, choć rzadziej spotykaną, metodą jest poszukiwanie informacji w lokalnych archiwach lub urzędach skarbowych, jeśli nieruchomość ma długą i skomplikowaną historię, lub jeśli jej status prawny jest niejasny. Dawne księgi gruntowe, choć ich prowadzenie zostało już wygaszone na rzecz ksiąg wieczystych, nadal mogą zawierać cenne wskazówki. To wymaga jednak dużo więcej pracy i cierpliwości, bo jest to podróż w czasie, często wśród zakurzonych dokumentów. Trudność wynika z tego, że te archiwa często nie są zdigitalizowane i dostęp do nich jest możliwy tylko osobiście po wcześniejszym umówieniu.
Można również zaryzykować bezpośrednie zapytanie do lokalnej społeczności, sąsiadów, choć jest to metoda opierająca się na "gębie" i nie zawsze daje w pełni wiarygodne, a tym bardziej prawnie wiążące, informacje. Mimo to, może być dobrym punktem wyjścia do dalszych, bardziej formalnych poszukiwań. Pamiętam historię, gdy stary sąsiad podpowiedział mi, że właścicielka budynku wyjechała za granicę lata temu i tylko dlatego dowiedziałem się od kogo zacząć, ale na tej podstawie nie mogłem nic kupić lub podjąć się innych kroków. Trzeba zweryfikować to wszystko w urzędzie lub sądzie.
Pamiętajmy, że każda z tych metod ma swoje ograniczenia i wymaga odpowiedniego podejścia. Zawsze należy zweryfikować pozyskane informacje w kilku źródłach, aby mieć pewność co do ich poprawności i aktualności. Weryfikacja właściciela działki jest kluczowa, niezależnie od tego, czy planujemy zakup, czy tylko interesuje nas status prawny sąsiedniej nieruchomości. Upewnijmy się, że nasze działania są zgodne z obowiązującym prawem, szczególnie w zakresie ochrony danych osobowych. Szacunek dla prywatności jest tak samo ważny, jak dociekliwość w poszukiwaniu prawdy. Bez tej wiedzy, ustalenie właściciela działki jest po prostu niemożliwe.
Mimo wyzwań, które niesie ze sobą brak numeru księgi wieczystej, dzięki powyższym metodom, jesteśmy w stanie dotrzeć do prawowitego właściciela. Czasem to podróż detektywistyczna, ale z dobrym planem i determinacją, na pewno zakończymy ją sukcesem. Nieraz będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość, ale informacja o tym, jak sprawdzić kto jest właścicielem domu bez księgi wieczystej, jest naprawdę cenna. To nie jest gra w chińczyka, gdzie rzuca się kostką i idzie w nieznane – to proces, który wymaga precyzji i strategicznego myślenia. Odpowiednie zaplecze teoretyczne i determinacja do działania, to połowa sukcesu.
Weryfikacja stanu prawnego nieruchomości przed zakupem
Kupno nieruchomości to dla wielu osób jedna z najważniejszych decyzji życiowych i zarazem jedna z największych inwestycji. Zanim jednak podpiszemy umowę i złożymy ten wymarzony podpis, musimy podjąć się weryfikacji stanu prawnego nieruchomości. Zignorowanie tego etapu jest jak gra w ruletkę z własnymi finansami. Z doświadczenia wiem, że zaniedbanie tej kwestii potrafi zamienić sen o własnym M na koszmar pełen prawnych batalii i nieoczekiwanych obciążeń finansowych.
Pierwszym i najbardziej fundamentalnym krokiem w procesie weryfikacji stanu prawnego nieruchomości jest, oczywiście, wizyta w wydziale ksiąg wieczystych – obecnie najczęściej "wirtualna wizyta" za pośrednictwem systemu Elektronicznych Ksiąg Wieczystych. To właśnie tutaj, w księdze wieczystej, znajdziemy prawdziwe DNA nieruchomości: jej dokładny opis, dane właściciela, ewentualne obciążenia hipoteczne, służebności, prawa osób trzecich, czy też wszelkie roszczenia i ostrzeżenia. Należy to wszystko zweryfikować i przestudiować każdy szczegół, ponieważ z pozoru drobne detale mogą mieć kolosalne znaczenie dla przyszłości naszej inwestycji.
Analizując księgę wieczystą, musimy zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów. Po pierwsze, na dział I – "Oznaczenie nieruchomości". Tutaj sprawdzamy, czy dane dotyczące powierzchni, przeznaczenia i lokalizacji nieruchomości zgadzają się z rzeczywistym stanem faktycznym i z tym, co przedstawia sprzedający. Niezgodności w tym obszarze mogą świadczyć o problemach prawnych. Następnie, kluczowa jest działka II – "Własność". Tutaj dowiadujemy się, kto jest prawowitym właścicielem, czy nieruchomość należy do jednej osoby, czy do kilku (współwłasność), a także, czy prawo własności nie jest obciążone jakimiś ograniczeniami, np. prawem pierwokupu. Weryfikacja danych właściciela, jego pełnego imienia, nazwiska i adresu, pozwala na identyfikację, czy to faktycznie ta osoba widniejąca na ogłoszeniu o sprzedaży.
Dział III księgi wieczystej to "Prawa, roszczenia i ograniczenia". To prawdziwa skrzynka Pandory, w której mogą kryć się służebności gruntowe (np. prawo przejścia przez naszą działkę), służebności osobiste (np. prawo dożywotniego zamieszkania dla innej osoby), prawo pierwokupu czy inne ograniczenia w rozporządzaniu nieruchomością. To tutaj często ujawniają się problemy, które mogą sprawić, że nieruchomość stanie się mniej atrakcyjna lub wręcz niemożliwa do wykorzystania zgodnie z naszymi planami. Pamiętam, jak kiedyś klient chciał kupić działkę pod budowę domu, a w dziale III figurowała służebność przesyłu dla linii energetycznej, która de facto uniemożliwiała mu wybudowanie domu w planowanym miejscu. Tego typu "niespodzianki" mogą zrujnować plany.
Ostatnia, ale nie mniej ważna jest działka IV – "Hipoteka". W niej zawarte są informacje o ewentualnych obciążeniach hipotecznych nieruchomości. Hipoteka to ograniczone prawo rzeczowe, które stanowi zabezpieczenie wierzytelności banku lub innej instytucji finansowej. Jeśli kupujemy nieruchomość obciążoną hipoteką, musimy być świadomi, że przejmujemy na siebie to obciążenie. Zazwyczaj jednak, przy sprzedaży nieruchomości z hipoteką, spłata kredytu następuje ze środków kupującego, a sprzedający zobowiązuje się do wykreślenia hipoteki po finalizacji transakcji. Warto jednak, aby ten zapis znalazł się w akcie notarialnym, a najlepiej, aby była to bezwarunkowa opłata po sfinalizowaniu zakupu.
Warto pamiętać, że oprócz księgi wieczystej, należy sprawdzić również inne dokumenty, które uzupełnią obraz stanu prawnego nieruchomości. Mowa tu o wypisie i wyrysie z ewidencji gruntów i budynków (EGIB), który precyzyjnie określa granice nieruchomości, jej powierzchnię i przeznaczenie. Dokument ten jest często wymagany przez banki przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny. Dodatkowo, jeśli kupujemy lokal w budynku wielorodzinnym, warto zapoznać się z uchwałami wspólnoty mieszkaniowej i zbadać stan funduszu remontowego, aby uniknąć nieprzyjemnych "zrzutek" na nieplanowane remonty.
Zapewnienie sobie spokoju ducha przed zakupem nieruchomości to nie kwestia szczęścia, a skrupulatności i systematyczności w weryfikacji. Oczywiście, cała ta procedura może wydawać się skomplikowana, ale pamiętajmy, że na szali jest bardzo wiele. Jeśli nie czujemy się na siłach, zawsze warto skorzystać z pomocy prawnika specjalizującego się w prawie nieruchomości. Jego doświadczenie i wiedza pomogą nam uniknąć pułapek i przeprowadzić transakcję w pełni bezpiecznie. Podsumowując, rzetelna weryfikacja stanu prawnego nieruchomości to absolutna podstawa i inwestycja, która zawsze się opłaca, uchroni nas to przed konsekwencjami niezgodnego z prawem posłużeniem się taką nieruchomością i pozwoli sprawdzić właściciela nieruchomości, a nawet, jeśli jest to mieszkanie, również sprawdzić kto jest właścicielem mieszkania.
Co zrobić, gdy nie masz księgi wieczystej?
Zdarzają się sytuacje, w których stajemy przed dylematem: jak sprawdzić kto jest właścicielem domu lub działki, ale w kluczowym momencie okazuje się, że... nie posiadamy numeru księgi wieczystej. To częsta pułapka, w którą wpadają osoby niezaznajomione z zawiłościami polskiego systemu nieruchomości. Na szczęście, brak numeru księgi wieczystej nie oznacza, że jesteśmy skazani na porażkę. Istnieją alternatywne ścieżki, które pozwolą nam dotrzeć do informacji, choć wymagają one nieco więcej wysiłku i często także bezpośredniej interakcji z urzędami.
Pierwszym krokiem, który należy podjąć w takiej sytuacji, jest skorzystanie z ewidencji gruntów i budynków (EGIB), prowadzonej przez Wydział Geodezji i Kartografii w Starostwie Powiatowym lub Urzędzie Miasta, właściwym dla lokalizacji nieruchomości. Aby uzyskać dostęp do tych danych, będziemy potrzebować co najmniej numeru działki, jej adresu lub identyfikatora obrębu ewidencyjnego. Złożenie wniosku o wypis z EGIB pozwoli nam na uzyskanie podstawowych informacji o nieruchomości, w tym danych o właścicielu, choć pamiętajmy o ograniczeniach w dostępie do pełnych danych osobowych, jeśli nie posiadamy interesu prawnego. Opłaty za wypis z EGIB wahają się od 15 do 50 złotych i jest to jedno z najbardziej podstawowych działań, kiedy nie mamy księgi wieczystej, a chcemy dotrzeć do kluczowych informacji.
Jeśli próby ustalenia numeru księgi wieczystej przez EGIB nie przynoszą rezultatów, lub gdy chcemy pozyskać pełniejsze dane, warto rozważyć skorzystanie z usług notariusza. Notariusze, jako osoby zaufania publicznego, mają dostęp do Centralnej Bazy Danych Ksiąg Wieczystych i są w stanie uzyskać numer księgi wieczystej nawet na podstawie adresu nieruchomości lub jej numeru działki, a także sprawdzić właściciela nieruchomości. Niestety, ta opcja wiąże się z kosztami. Honorarium notariusza za taką usługę może wynieść od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, w zależności od złożoności sprawy i regionu. Mimo to, jest to często najskuteczniejsza i najszybsza droga do uzyskania pewnych informacji w sytuacji braku numeru księgi wieczystej.
Kolejną metodą, choć bardziej czasochłonną i wymagającą osobistej wizyty, jest bezpośrednie zapytanie w sądzie rejonowym, w wydziale ksiąg wieczystych. Aby uzyskać numer księgi wieczystej bez jej numeru, musimy złożyć odpowiedni wniosek i wskazać, że posiadamy tzw. "interes prawny" w poznaniu tego numeru. Interes prawny to sytuacja, w której nasze prawa lub obowiązki są zagrożone lub mogą być naruszone przez nieznajomość danych właściciela lub stanu prawnego nieruchomości. Przykładem może być sprawa o zasiedzenie, spadek, egzekucja długu, lub planowany zakup. W sądzie trzeba będzie wypełnić formularz, wskazać nieruchomość (adres, numer działki) i uzasadnić, dlaczego potrzebujemy tych danych. Proces ten jest bezpłatny, ale może zająć trochę czasu.
W skrajnych przypadkach, gdy powyższe metody zawiodą, lub gdy sprawa jest szczególnie skomplikowana (np. chodzi o bardzo starą nieruchomość, której status prawny nie jest jasny), można rozważyć konsultację z prawnikiem specjalizującym się w prawie nieruchomości. Prawnik może przeprowadzić dogłębną analizę, skorzystać z mniej oczywistych źródeł danych, a nawet wystąpić do sądu z odpowiednim wnioskiem o ustalenie stanu prawnego nieruchomości. Oczywiście, jest to najdroższa opcja, ale w niektórych przypadkach – jedyna skuteczna. Profesjonalny prawnik ma dostęp do szerszych baz danych i może również pomóc w ocenie, czy nasze działania mają sens i czy w ogóle da się ustalić właściciela.
Pamiętaj, że w żadnym wypadku nie powinieneś próbować uzyskiwać informacji o właścicielu nieruchomości w sposób niezgodny z prawem. Nie próbuj "na horyzont", czyli uzyskiwać danych przez internetowe fora, podejrzane bazy danych, czy "sprawdzanie po numerze PESEL". To może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym do naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych. Zawsze działaj w granicach prawa i z poszanowaniem prywatności innych osób. Mimo że ustalenie jak sprawdzić kto jest właścicielem domu bez księgi wieczystej może wydawać się skomplikowane, istnieją uregulowane prawem metody, które zapewnią nam bezpieczny i legalny dostęp do pożądanych informacji. To trudniejsze niż użycie numeru księgi wieczystej, ale z pewnością możliwe.
Jeśli posiadasz adres, ale nadal nie możesz zidentyfikować numeru księgi wieczystej, warto zwrócić się do gminnego lub miejskiego urzędu geodezji z prośbą o pomoc w identyfikacji działki i ewentualne udostępnienie numeru księgi. Czasami prosta rozmowa z urzędnikiem może rozwiązać problem, zanim zmuszeni będziemy do skorzystania z bardziej złożonych procedur. Ważne jest to, abyśmy posiadali rzetelne źródło danych o nieruchomości, aby móc przystąpić do dalszych działań.